Wigilia w Binowie 2006
Wprawdzie niektórzy klubowicze nie wrócili jeszcze z posezonowych wojaży do Hiszpanii ale ci, którzy byli wypełnili szczelnie klubową salę na piętrze domku klubowego.
Uroczystość rozpoczęła się od życzeń, które złożył klubowiczom dyrektor Sławomir Piński. Podkreślił, że mijający rok był kolejnym rokiem sukcesów golfowych klubu z Binowa. Golfiści z podszczecińskiego klubu zdobyli po raz czwarty z rzędu Klubowe Mistrzostwo Polski pokonując w finale klub z Rajszewa 4-1. Reprezentacja Binowa w składzie Marek Góra, Max Sałuda i Kuba Żelazny, zajęła 18 miejsce w Klubowych Mistrzostwach Europy, pokonując między innymi mistrzowskie kluby z Walii i Grecji. Trzeci raz z rzędu Binowo wygrało w rywalizacji Unity Line Ryder Cup z bratnim klubem Amber Baltic Golf Club z Kołczewa.
Po części oficjalnej podzielono się opłatkiem, a następnie wszyscy stanęli w kolejce do wigilijnego stołu. Szlagierem były jak zwykle pierogi z kapustą i grzybami. Świetny barszcz czerwony doskonale komponował się smakiem z krokietem nadzianym pieczarkami. Smażona ryba z migdałami i łosoś po grecku mogły zaspokoić najbardziej wyrafinowane gusty. Menu dopełniały śledzie w trzech postaciach, najsmaczniejszy naszym zdaniem był ten w śmietanie, sałatka warzywna i ciasta.
Amatorzy cygar rozsiedli się w sali kominkowej i rozpoczęli trwające prawie do rana "długie Polaków rozmowy".
Wiktor Bąk i Sławomir Piński
Witold Jabłoński, Jarosław Dobrzyński i Jarosław Gaszyński
Andrzej Olszewski i Dorota Mida
Max Sałuda (pierwszy z lewej)
Ryszard Tosiek, Elżbieta i Zbigniew Hahs
Dorota Jankowska, Maria i Marek Wichrowscy