Trening Golfisty

Każdy z nas przed sezonem zastanawia się co zrobić, aby nadchodzacy rok przyniósł jak najlepsze wyniki sportowe. Redakcja golfmedia.pl postanowiła pomóc czytelnikom w przygotowaniu się do gry publikując materiał na temat treningu przygotowawczego w golfie.


 Przygotowanie fizyczne i kondycja fizyczna gracza zaczynają odgrywać coraz większą rolę nie tylko w zawodowym, ale i amatorskim golfie. Jeżeli przyjrzymy się dzisiejszym czołowym graczom golfowym i tym, którzy odnosili sukcesy kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu to widzimy ogromną różnicę w ich wyglądzie fizycznym. Obecni liderzy tacy jak Tiger Woods czy Ernie Els to prawdziwi atleci, korzystający z profesjonalnych programów treningowych uwzględniających specyfikę gry w golfa. Gracze z poprzedniej dekady byli zdecydowanie drobniejsi, słabsi i gorzej przygotowani fizycznie.

 Całą winę można oczywiście zrzucić na tzw. trend sekularny czyli to, że stajemy się coraz wyżsi i więksi, ale nie to jest powodem tej różnicy. Podczas ostatnich kilkunastu lat zmienił się totalnie system treningowy graczy profesjonalnych. Dzisiaj normalnym widokiem są ogromne specjalistyczne siłownie na kółkach, które jeżdżą za profesjonalistami na każdy turniej. Czołowi gracze mają swoich trenerów i fizjoterapeutów, którzy dbają o optymalne przygotowanie zawodnika do nowego sezonu czy poszczególnego turnieju. Prekursorem dbania o kondycję fizyczną w golfie zawodowym był i jest nadal Gary Player, którego w latach pięćdziesiątych wyśmiewano i wytykano palcami z powodu jego dbałości o swoje zdrowie i przygotowanie fizyczne. Dzisiaj budzi to uśmiech na naszej twarzy, ale inni golfiści przezywali go wtedy Tarzanem kiedy biegał po polu golfowym. Nie wróżyli mu też długiej kariery golfowej. Powodem tego miał się stać nadmiar mięśni wywołany zbyt intensywnymi ćwiczeniami.

 Dzisiaj nie ulega wątpliwości, że "stan fizyczny gracza ma bezpośredni wpływ na końcowy rezultat jego gry". Aby zagrać na najwyższym poziomie czterodniowy turniej golfowy trzeba się do niego przygotować fizycznie lepiej od innych graczy. Osobom źle przygotowanym kondycyjnie, zagranie nawet jednodniowego turnieju, który trwa od pięciu do siedmiu godzin przysparza wiele problemów. Braki kondycyjne są szczególnie widoczne na ostatnich dołkach, kiedy z braku sił trudniej jest się skupić i skoncentrować. Często popełniamy wtedy bardzo proste i kosztowne w skutkach błędy.

 Jak więc powinniśmy się przygotować i jakie elementy powinien posiadać trening fizyczny uwzględniający specyfikę golfa.

 W golfie podobnie jak w innych dyscyplinach sportu powinniśmy rozwijać takie cechy motoryczne jak:

– siła
– gibkość, elastyczność ( zakres ruchomości naszych stawów ).
– wytrzymałość mięśniowa
– wytrzymałość ogólna
– wytrzymałość sercowo-naczyniowa

 W sile fizycznej drzemie potencjał odległości naszych uderzeń. Siła bezpośrednio przekłada się na szybkość główki kija podczas kontaktu z piłką. U osób które są słabe fizycznie praca nad tą cechą motoryczną na pewno zaowocuje wydłużeniem uderzeń.
 
 Drugim elementem nad którym powinniśmy pracować jest gibkość. Bez tej podstawowej cechy nic nie zdziałamy w golfie. Często widzimy szczupłych zdecydowanie słabszych od nas juniorów posyłających swoje piłki tak samo daleko lub zdecydowanie dalej niż my. Zastanawiamy się wtedy gdzie leży problem i szukamy rozwiązań nie tam gdzie trzeba. Odpowiedź jest banalna, są oni rozciągnięci i elastyczni jak guma, mają większy zakres ruchomości w stawach podczas wykonywania swingu co automatycznie przekłada się na odległość.

 Prawidłowy trening powinno się opierać na optymalnym zróżnicowaniu ćwiczeń tak aby zachować prawidłowy balans i równowagę, szczególnie pomiędzy siłą a naszą gibkością i elastycznością (sama siła bez elastyczności do niczego się w golfie nie przyda).

 Ostatnią cechą, która jest też bardzo ważna szczególnie w wyczynowym golfie jest wytrzymałość i ogólna kondycja naszego organizmu. Wytrzymałość ta pozwala nam bez zmęczenia organizmu przejść pełną rundę na optymalnym poziomie.

 Kiedy gramy w golfa raz w tygodniu samo przejście osiemnastu dołków dobroczynnie wpływa na nasz organizm. Jeżeli jednak planujemy granie w kilkudniowych turniejach nawet amatorskich , powinniśmy zadbać o naszą kondycję już w bardziej profesjonalny sposób szczególnie zimą kiedy mamy na to więcej czasu. Pierwsze wiosenne rundy golfa będą wtedy prawdziwą przyjemnością.

 Każdy z nas jest inaczej zbudowany, inaczej wygimnastykowany. Różnimy się także pod względem wytrzymałości, płci czy wieku. Oczywiste więc jest, że plan treningowy dla każdego z nas powinien uwzględniać indywidualne cech każdego z nas.

 Oto ogólne zasady jakimi powinniśmy się kierować podczas treningu:
– Wraz z treningiem siłowym powinien iść w parze trening gibkościowy,
– Mężczyźni dobrze zbudowani fizycznie powinni więcej czasu poświęcić na ćwiczenia rozciągające (gibkościowe) poprawiające zakres ruchomości.
– Kobiety przeważnie są lepiej wygimnastykowane niż mężczyźni i dobrane ćwiczenia powinny kłaść nacisk na zwiększenie siły mięśni.

– Wraz z wiekiem zmniejsza się nasza gibkość i elastyczność więc wraz z wiekiem powinniśmy wykonywać więcej ćwiczeń rozciągających aby zakres ruchomości nie zmniejszał się.

– Mężczyźni i kobiety używają tych samych mięśni podczas swingu więc plan treningowy powinien uwzględniać te same ćwiczenia oczywiście obciążenia i ich dobór powinien być dostosowany do siły kobiet.

– Szczególnie w zimie powinniśmy uwzględniać ćwiczenia siłowe, które zbalansują nam jednostronną pracę naszej prawej lub lewej strony ciała podczas naszego swingu.

– Każdy program treningowy powinien uwzględniać ćwiczenia
na wzmocnienie mięsni wokół naszego kręgosłupa czyli mięśni grzbietu i brzucha. Zabezpieczy nas to przed typowymi kontuzjami golfistów czyli bólami pleców i kręgosłupa.

Tomasz Burandt

Kilka słów o autorze:
Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Pracował jako manager na polach golfowych w Naterkach i w Krobielowicach. Ukończył kurs naprawy sprzętu golfowego w Dynacraft Golf Europe w Anglii. Członek komisji marketingowej PGA Polska.

Dalszą część tego artykułu opublikujemy w poniedziałek 22 marca 2007.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *