Stelmasiak najlepszy w Krakowie

Kolejny turniej z serii Armada Deutsche Bank Pro-Am Tour zakończony. Zwycięzcą dwudniowej rywalizacji został Marcin Stelmasiak (na zdjęciu), który z wynikiem +4 zdystansował pozostałych rywali. Przy tak trudnych warunkach atmosferycznych było to naprawdę spore osiągnięcie.

 Przez dwa dni graczom przeszkadzał w grze bardzo silny wiatr. Zawodnicy często gubili piłki w głębokich roughach, a mocne podmuchy często zmieniały trasę lotu piłek.

 Po piątkowej rundzie w klasyfikacji zawodowców na pierwszej pozycji uplasował się Marcin Stelmasiak, z wynikiem 73 uderzeń. Podczas pierwszego etapu rozgrywek zagrał pięć dołków na birdie i sześć na bogeya. Druga lokata należała do Martyna Proctora i Petera Bronsona, obaj mieli dwa uderzenia straty do lidera. Trzeci był David Ekberg, zakończył piątkową rundę na +4. Wśród amatorów prowadził Piotr Robełek, który uzyskał rezultat 12 uderzeń powyżej par. Jeden strzał więcej zanotowali Damian Gorczyński, Michał Wacławek i Konrad Stępień.

 Sobota nie przyniosła poprawy pogody. Wiatr był jeszcze silniejszy niż pierwszego dnia.

 Stelmasiak utrzymał rewelacyjną formę z piątku. Po pierwszej dziewiątce był +3, podczas gdy Bronson i Proctor +5. Do końca rundy lider pogorszył swój wynik o 1 uderzenie. Bronson zakończył zawody z rezultatem +10, Proctor odnotował dwa strzały mniej.

 Wśród amatorów brutto triumfował Aleksander Kleszcz z wynikiem 24 uderzeń powyżej par, Drugi był Łukasz Wilk, a trzeci Henryk Konopka.

 W klasyfikacji netto na pierwszym miejscu znalazł się młody, pochodzący z Czech zawodnik – Jakub Szlar, ze wspaniałym wynikiem -1. Rezultat +4 należał do Colina Hewrera i to on zajął drugą lokatę. Trzecie miejsce zajął Damian Gorczyński.

 Na polu rozegrano także dodatkowe konkursy. W Bushnell Nearest to the Pin zwyciężył Aleksander Kleszcz, w Armada Nearet to the Pin – Gavin Long. Fenomenalny rezultat w konkursie Ströer Longest Drive uzyskał Martyn Proctor, który posłał piłkę na odległość 350 metrów.

 Równolegle z zawodami miał miejsce także bankiet dla zaproszonych gości, którzy nie przestraszyli się ciemnych chmur i wiatru. Wśród nich pojawił się także Jerzy Dudek, rewelacyjny bramkarz, który niedawno zaczął grać także w golfa.

 Na następny turniej zapraszamy na pole Sierra Golf Club w dniach 26-28 lipca.

 
Marcin Stelmasiak
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *