Wygrał Kraków

Krakowska para Michał Wacławek i Łukasz Wilk po wspaniałej drugiej rundzie 65 (-7) bezapelacyjnie zwyciężyła w turnieju AEZ Mistrzostwa Polski Par rozegranym 12-13 kwietnia 2008 roku w Binowie. Mistrzowie Polski zagrali siedem birdies w czasie niedzielnej finałowej rundy, pozostałe dołki skończyli na par.

 Głównymi rywalami mistrzów byli grający z nimi w finale Jakub Żelazny (Binowo) i Grzegorz Zieliński Jr (Golf Palace). Po pierwszym dniu turniejowych zmagań obie pary prowadziły ex equo z wynikiem 69 (-3). Niedzielny finał rozpoczął się od porowadzenia pary Żelazny-Zieliński, która na pierwszym dołku zagrała birdie. Na "dwójce" Wilk zagrał birdie, przeciwnicy zagrali "bogey" i sytuacja się odwróciła. Na czoło stawki wyszła para Wacławek-Wilk i jak się później okazało nie oddała prowadzenia już do końca. Na "trójce" birdie zagrał Łukasz Wilk, na piątce "ptaszynę" upolował Wacławek. Parze Żelazny-Zieliński pozostała walka o drugą lokatę. Do końca rundy Michał Wacławek dodał jeszcze cztery birdies na dołkach 8, 10, 14 i 17. Tak grającym zwycięzcom nikt nie mógł, tego dnia dotrzymać kroku. Zakończyli cały turniej z wynikiem 134 (-10).

 Po rundzie Michał Wacławek powiedział -Cieszę się z kolejnego zwycięstwa w tym turnieju. W zeszłym roku przyjechałem po raz pierwszy i wygrałem w parze z Maxem Sałudą z wynikiem (-3). W tym roku moim partnerem był Łukasz Wilk a nasz wynik to (-10), można powiedzieć, że jest ponad trzy razy lepszy. Łukasz Wilk swierdził -Kluczem do naszego zwycięstwa było bardzo dobre puttowanie, trafiliśmy wiele puttów 5-metrowych i dłuższych. Poza tym dobrze się uzupełnialiśmy, jeżeli jednemu parnerowi nie szło drugi trzymał wynik.

 Kuba Żelazny stwierdził po turnieju -gdyby na początku rundy dobrze poszło nam kilka dołków byłaby jeszcze szansa zawalczyć. Dziś jednak putty nam nie wpadały a szczęście było po stronie przeciwników. Ostatecznie para Żelazny-Zieliński Jr zakończyli turniej na drugim miejscu z wynikiem 142 (-2).

 Trzecie miejsce brutto zajęli reprezentujący Amber Baltic Golf Club Piotr Dąbrowiecki i Jan Kaliński 147 (+3). W klasyfikacji netto najlepsi byli Sławomir Hruboń i Michał Śladowski (Mazury Golf) wyprzedzili pary: Michał Jadwisiak-Maciej Grabarczyk (2m.) i  Janusz Sikora-Zbigniew Cichy (3m). Wszyscy medaliści netto mieli ten sam wynik 68. Zadecydował count back.

 Pierwszego dnia turnieju była dramatycznie trudna pogoda, ciężki opad deszczu spowodował opóźnienie startu o trzy godziny. Perturbacje pogodowe wymusiły zmiany w regulaminie turnieju. Do klasyfikacji netto zaliczone zostały wyniki jednej rundy. W głównej klasyfikacji brutto organizatorzy wprowadzili cut, tak aby zakończyć turniej zgodnie z planem. Drugiego dnia turnieju świeciło wspaniałe słońce, po sobotniej ulewie, pozostało rozmiękłe, trudne pole. Mimo tak złych warunków wiele par zagrało dobre rundy. Początek sezonu, choć z kłopotami, można uznać jednak za udany. W przyszłym roku organizatorzy planują przesunąć turniej o tydzień w kierunku końca kwietnia. Jak widać mimo globalnego ocieplenia zimy w Polsce ustępują coraz później.

 

 Zwycięzcy z przedstawicielem sponsora Zbigniewem Zielińskim (z lewej). Po środku Łukasz Wilk, z prawej Michał Wacławek.

 

 Drudzy w kategorii brutto: Grzegorz Zieliński Jr (z lewej) i Jakub Żelazny

 

 Piotr Dąbrowiecki (z lewej) i Jan Kaliński zajęli trzecie miejsce brutto

 

 Od lewej: Michał Śladowski, Zbigniew Zieliński, Sławomir Hruboń

 

 Maciej Grabarczyk i Michał Jadwisiak zajęli netto drugą pozycję

 

 Paweł Franka wygrał konkurencję najbliżej dołka (141 cm)

 

 Para Krzysztof Czerniak – Mirosław Winiarski – zwycięzcy turnieju na małym polu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *