Monika Kowalewska (na zdjęciu) z Royal Klub Wilanów wygrała w kategorii 0-18 pierwszy tegoroczny turniej na Lisiej Polanie. Zebrała 36 punktów stb. Drugie miejsce z tym samym wynikiem zajął Andrzej Jesionek z Rajszewa, a trzeci był reprezentant gospodarzy Piotr Malesa – 35 punktów stb.
Tym razem na podium nie zmieścili się tak dobrzy gracze jak Bill Carey (4m.) i Jan Musiolik (5m.). Bill Carey wygrał za to obie konkurencje dodatkowe: longest drive i nearest to the pin – co zdarza się raczej rzadko. Może to osłodzi mu nieco gorycz porażki, do których Bill nie przywykł.
W drugiej kategorii, wśród graczy z wyższymi handicapami, najlepszy był Grzegorz Gałązka 36 pkt.przed Mirosławem Dziekanem i Mikołajem Geritzem (obaj po 34 pkt). Najmłodszy z golfowej rodziny Geritzów – Mikołaj był bardzo dumny ze swojej gry. Rodzice – Ewa i Krzysztof niedługo mogą znaleźć golfowego pogromcę we własnym domu, czego im serdecznie życzymy.
W niedzielę 5 kwietnia ruszył sezon na Lisiej Polanie. Frekwencja dopisała, w turnieju uczestniczyło 80 zawodników. Pierwszy tegoroczny turniej upłynął pod znakiem wspaniałej wiosennej pogody. Śmietanka miejscowych graczy wsparta zaciężnymi siłami Rajszewa była świadkiem rekordowych o tej porze roku temperatur, było plus 21 stopni. Z uwagi na to, że jeszcze tydzień temu leżał śnieg było to przemiłą niespodzianką dla wszystkich graczy. Wyniki jak na początek sezonu były naprawdę dobre, w grze nie przeszkodził nawet dość silny wiatr.
Piotr Malesa zajął trzecie miejsce w kategorii 0-18
Zwycięzca kategorii 19-36 Grzegorz Gałązka przyjmuje gratulacje od Piotra Jakubowskiego.
Laureat drugiej nagrody w kat. 19-36 Mirosław Dziekan (z prawej), w środku prezes klubu Jarosław Jakubowski.
Mikołaj Geritz odbiera z rąk Darka Bobińskiego nagrodę za trzecie miejsce w kat 19-36.
Dariusz Bobiński (z lewej) przeprowadza odprawę przed turniejem.
Takiej frekwencji na driving range może pozazdrościć każde pole golfowe.
