Srebro u Arnolda Palmera

Reprezentacja polskich dziennikarzy w składzie Jerzy Dutczak i Zbigniew Folta zajęła drugie miejsce w turnieju North Eastern European Golf Cup 2010 rozegranym w niemieckim ośrodku golfowym A- ROSA Resort Scharmützelsee (na zdjęciu). Wygrali żurnaliści z Norwegii, a skład podium uzupełniła reprezentacja Islandii. Zawody zorganizowała Niemiecka Centrala Turystyki.

 Poeta Theodor Fontane nazwał kiedyś jezioro Scharmutzel nad którym leży Resort A-Rosa marcowym jeziorem. Tak jak marzec mieści wszystkie rodzaje pogody, tak zachodni brzeg jeziora łączy iddylliczny krajobraz pojezierza, wzgórz i bezkresnych lasów. Wsród tych wspaniałości przyrody rozpościera się oaza dla pasjonatów golfa – 63 dołkowy klub golfowy A-Rosa z doskonałą bazą noclegową, słynnym na całe Niemcy Spa i jacht klubem.

 W skład kompleksu A-Rosa wchodzą cztery pola golfowe: 18 dołkowe Nick Faldo, Arnold Palmer, Stan Eby i 9 dołkowe Jake Mc Ewan. Nazwy pól pochodzą o nazwisk projektantów, jednych z najsłynniejszych golfistów. Przed zjednoczeniem Niemiec na terenie obecnego klubu A-Rosa działalność rolną prowadziły wschodnio-niemieckie PGR-y. Na przestrzeni lat dziewięćdziesiątych teren przygotowano pod nową inwestycję. Na otwartych terenach wymieniono wszelką roślinność, mieszanki na rough sprowadzano z Anglii, pozostawiono jedynie istniejące lasy.

 Flagowym okrętem flotylli golfowej A-Rosa jest pole projektu Nicka Faldo. Jest typowym polem "links" z ogromną ilością bunkrów o charakterze szkockim. Na polu jest ich 135, większość chroni duże greeny. Fairwaye ukształtowano na kształt szkockich wydm. Każdy par musi być wypracowany, gdyż projektant zadbał o to aby, niedokładne uderzenia lądowały w hazardach. Aby zagrać na tym polu postawiono wymaganie, aby minimalny handicap dla mężczyzn był 24, dla kobiet 28. Pole jest uważane za jedno z najbardziej wymagających w Niemczech. Rozgrywane są na nim turnieje klasy German Open, European Senior Tour czy Amateur World Championschips.

 Fregatą flotylli golfowej A-Rosa jest pole projektu Arnolda Palmera. Typowy "parkland" stawia przed graczami bardzo duże wymagania. Wąskie fairwaye ograniczone są po bokach pięknym lasem. Tak pięknym, że większość graczy ogląda go z bardzo bliska. Pole wymaga gry prostej i dalekiej o co jak wiadomo w golfie chodzi. Dodatkowo teren jest lekko pofalowany, z ciekami wodnymi i strategicznie umieszczonymi bunkrami. Najciekawszym z dołków wydał się nam dołek 16-ty, krótkie par 4 o długości 314 metrów. Wzdłuż ostatnich 100 m z prawej strony fairwaya ciągnie się ogromny bunkier, a tor gry tak ukształtowano, aby wszystkie piłki odbijały się w jego kierunku. Tylko nadzwyczaj dokładny strzał ma szansę spocząć na greenie. Nie muszę dodawać, że z lewej strony dołka, wzdłuż całej długosci ciągnie się teren "Out of Bound". Dołek ten ma handicap 10, wyobrażacie więc sobie co się dzieje na pozostałych. Czwórkę – par 3 (134 m), gdzie trzeba do greenu zagrać 110 m "carry" wyceniono na hcp 17. Najtrudniejszym dołkiem jest "dziewiątka" par 4 (363 m) ostry "dog leg" zakręcający w lewo, z lasem po obu stronach i wielkim bunkrem przed greenem. Par na tym dołku jest naprawdę dobrym wynikiem. Greeny są naprawdę ogromne, nierzadko o długości 40 m, domyślacie się jakich umiejętnosci puttowania wymagają.

 Na tym polu "żurnaliści" z północno-wschodniej Europy mogli sprawdzić swe kompetencje golfowe. Najlepsi okazali się reprezentanci Norwegii Björnland Otto Lars i Rostad Ole Morten. Miło nam donieść, że tuż za nimi miejsce na podium zajęli reprezentanci polskiej dziennikarskiej braci golfowej: reprezentant naszej redakcji Jerzy Dutczak i Zbigniew Folta z magazynu "Golf Mediatour". Skład podium uzupełnili zdobywcy trzeciego miejsca – Islandczycy Sigurdur Thorolfsson i Pall Ketilsson. W wyjeździe brał też udział trzeci polski dziennikarz Jerzy Czaplejewicz z magazynu "Golf & Life".

 Trzecim okrętem we flotylli golfowej A-Rosa jest zaprojektowana przez Stana Ebiego następna duża 18-ka. Piękny, nietrudny links służy do doskonalenia techniki gry i jest przewidziana dla graczy klubowych o handicapie nawet do 54. Nie za długie, niezbyt wymagające, z pięknymi widokami stanowi miejsce gdzie można oddać się prawdziwej przyjemności gry w golfa. Skład infrastruktury golfowej resortu A-Rosa uzupełnia okręt szkolny – mała dziewiątka projektu Jake’a Mc Ewana par 27 dla graczy początkujących.

  W komplekcie A-Rosa można uprawiać inne sporty tenis, żeglarstwo, kolarstwo czy nordic walking. W SPA są odkryte i kryte baseny, bicze wodne, rozliczne sauny, grota mrożna oraz pełne zaplecze socjalne. Wszystko to uzupełnione o pięciogwiazdkowy hotel. Ceny za grę są następujące (dla gości hotelowych): Nick Faldo 72 Euro, Arnold Palmer 60 Euro, Stan Eby 52 Euro, Jake Mc Ewan 18 Euro. Ceny dwuosobowych pokojów i apartamentów wynoszą 146-306 Euro za noc. Resort A-Rosa znajduje się w kurorcie Bad Saarow 40 kilometrów od polskiej granicy w Słubicach. Dojazd autostradą A2, póżniej niemiecką 12-ką.

Dane adresowe: Sport & SPA Resort A-Rosa Scharmutzelsee, Parkallee 1, 15526 Bad Saarow
Tel. +49 33631-62682, E-Mail: *protected email*, www: http://resort.a-rosa.de

Reprezentanci Norwegii: Björnland Lars Otto i Rostad Ole Morten, zdobywcy pierwszego miejsca na zdjęciu z organizatorami

Zbigniew Folta (z lewej) i Jerzy Dutczak (z prawej) po otrzymaniu nagród za drugie miejsce

Po ceremonii wręczania nagród (od lewej) Jerzy Czaplejewicz, Iveta Kaminska z Łotwy, Zbigniew Folta

Zbigniew Folta w akcji

Referencyjny 11 dołek, par 3 (171 m), na polu Arnold Palmer uważany za najpiękniejszy w Niemczech

Wielki green na polu Arnold Palmer

Pole Nick Faldo Design

Otwarty basen przy hotelu

Hotel A-Rosa

Przystań jachtowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *