Gruby golf

Przedstawiamy opracowanie "Golf Digest" na temat stanu zdrowia golfistów. Raport sporzadzono na podstawie rynku amerykańskiego, ale często bywając na polu golfowym musimy przyznać, że wiele przypadłości Amerykanów dotyczy również polskich graczy. Artykuł jest kontrowersyjny. Wolelibyśmy widzieć golfistę jako zdrowego i sprawnego sportowca. Jako Redakcja, której na sercu leży rozwój golfa jako dyscypliny sportu, być może powinniśmy utrzymywać oficjalnie, że golfiści zwykle są szczupli i sprawni. Opracowanie poniższe niestety daje kłam tej tezie. Jaka jest prawda, każdy widzi. Od nas zależy jednak zmiana tej sytuacji. Każdy wie co mu doskwiera pod względem, zdrowotnym i kondycyjnym. Zadbajmy o to aby pójść czasem na basen lub do siłowni. Odbędzie się to z korzyścią dla zdrowia i wyniku sportowego. Sam golf, choć jest sportem najwspanialszym na świecie może nie wystarczyć.

 "Golf Digest", największy na świecie magazyn dla golfistów, zapytał amatorów tej dyscypliny o stan ich zdrowia. Wyniki ankiety są przerażające – większość golfistów-amatorów ma problemy z nadwagą, po partyjce golfa często żywi się jedzeniem z fast foodu i popija je drinkiem.

 W ankiecie wzięło udział ponad 500 golfistów – amatorów. Większość ankietowanych stanowili mężczyźni o przeciętnym wieku 52,7 lat. Odpowiadali na pytania na temat zdrowia, ćwiczeń, jakie uprawiają, zwyczajów żywieniowych i nawyków golfowych.

 – Wyniki ankiety sprawiły, że natychmiast odstawiliśmy hot-dogi i wysokokaloryczne drinki – mówi Craig Bestrom, redaktor "Golf Digest". – Najwyraźniej my, golfiści, jesteśmy w bardzo złej formie.

 Aż 80% ankietowanych przyznało się, że cierpi na różnego rodzaju dolegliwości, bóle i choroby – amatorzy golfa wymieniali takie dolegliwości, jak bóle pleców, alergie, wysokie ciśnienie krwi, wysoki cholesterol i urazy kolan. Ponad połowa badanych brała różnego rodzaju medykamenty, zalecone przez lekarzy. Prawie 90% ankietowanych stwierdziło, że nie pali papierosów, ale za to ponad połowa przyznała się do tego, ze grała w golfa na porządnym kacu. A dolegliwości związane z kacem leczyli przy pomocy "tradycyjnych" środków – tabletek przeciwbólowych, piwa, drinków, a kilku przyznało się do jedzenia pikantnych, meksykańskich potraw.

 Golfiści przyznawali się do picia alkoholu na polu golfowym. Blisko 10% spośród ankietowanych przyznało się do wypicia 10 lub więcej piw podczas jednej rozgrywki! Jedna trzecia ankietowanych, a wśród kobiet prawie połowa, przyznała się do tego, ze nie jest w stanie dokończyć partii golfa z powodu różnego rodzaju dolegliwości. A jeśli chodzi o samopoczucie po zakończonej partii golfa aż jedna trzecia ankietowanych golfistów przyznała się, że czuje się "okropnie". Ponad 60% stwierdziło, że czuje się dobrze, a 6 % – "tak sobie".

 Wśród golfistów nie jest też dobrze ze sprawnością – blisko 20% ankietowanych przyznało, że nigdy nie wstąpiło do siłowni, bądź klubu fitness, a prawie tyle samo zawsze, jeśli tylko ma taką możliwość, jezdzi po polu golfowym meleksem – nazywanym zresztą pojazdem dla leniwych golfistów. Ponad połowa mówi, że ma nadwagę.

 – Tak naprawdę ma ją ponad 66%! – mówi Craig Bestrom. – Niektórzy po prostu nie zdają sobie z tego sprawy. Interesujące jest też to, ze aż 80% ankietowanych skarży się na różnego rodzaju dolegliwości, a mimo wszystko gra w golfa. To znaczy, że naprawdę kochają tę grę.

 Bestrom przyznaje, że wyniki ankiety bardzo go zaskoczyły. Jej celem było podniesienie wśród golfistów świadomości na temat własnego zdrowia i zachęcenie do prowadzenie zdrowego stylu życia. Mimo że wyniki są niezbyt optymistyczne, organizatorzy mają nadzieje, że będzie to ostrzeżeniem dla osób uprawiających golfa.

 – Na podstawie badań golfistów z pierwszej dziesiątki golfowego rankingu, udowodniono, że dbanie o dobrą formę i własne zdrowie, może mieć przełożenie na sportowe wyniki – mówi Bestrom. – Faktycznie, jak widać z ankiety, sporo golfistów- amatorów nie prowadzi zdrowego stylu życia. Ale to tylko odzwierciedla stan zdrowia całego społeczeństwa. Wszyscy nie prowadzimy zbyt zdrowego stylu życia…

 Na podstawie "Golf Digest" i Associated Press tekst zaczerpnięto z www.fit.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *