Bo do golfa trzeba dwojga.

Miedzy 15 a 17 kwietnia odbędą się w Binowo Park Mistrzostwa Polski Par. Turniej ten, dawniej rozgrywany jako Melex Cup w tym roku objęty jest patronatem Polskiego Związku Golfa i sponsorowany przez HP. Ogłoszono już listę zawodników zakwalifikowanych do turnieju. Na liście znajdujemy prawdziwy przegląd "możnych" polskiego golfa. Lektura to pouczająca i ciekawa, daje pogląd na miejsce, w którym jest polski golf i kto odgrywa w nim pierwsze skrzypce. Golfistów na liście ułożono według sumy HCP pary. Listę otwiera sztandarowa para juniorów Binowo Park: Max Sałuda i Kacper Bobala (suma handicapów – 5.5). Dalej para z Warszawy "weteran" Piotr Robełek i kolejny junior Mateusz Jędrzejczyk (6,4). Na trzecim miejscu mieszana warszawsko-szczecińska para Jan Kaliński, Piotr Dąbrowiecki (8,1). A na następnej pozycji dwaj trzydziestolatkowie z Poznania Grzegorz Gawroński i Michał Kasprowicz (11,5). Później rutynowani warszawiacy Witold Grzesiak i Tymoty Hyland (12,5) poprzedzają binowskich starych wyjadaczy Pawła Grzelaka i Kapila Kathpalię (13,2). Za nimi reprezentacja Śląska Marek Gaik i Stanisław Grzesica (17,4) i Dolnego Śląska Romuald Szałagan i Ryszard Sobiesiak (17,7). Na dziewiątym miejscu liderzy Amber Baltic Andrzej Szmit i Krzysztof Wożniak (suma HCP -18). Pierwszą dziesiątkę zamykają goście z SGC Włodzimierz Pawlik i Wiesław Kapral.
 Na dalszych miejscach też roi się od znakomitości: wymienię tylko doborową parę BP Marka Górę i Bogusława Bila (19.8) świetnych gdańszczan Dariusza Kowalskiego i Krzysztofa Piskorskiego (21.5) oraz znanych poznaniaków Leszka Zembrowskiego i Pawła Stasiaka (22,5). A dalej następuje plejada doskonałych graczy z całego kraju.
 Patrząc na HCP graczy nie możemy się oprzeć wrażeniu, że młodzież definitywnie przejmuje władzę w polskim golfie, jedynie nielicznym doświadczonym graczom (kosztem wielu godzin spędzonych na treningu – redakcja golfmedia.pl to wie) udaje się dotrzymać kroku.
 Oczywiście przegląd dotyczy tylko osób zgłoszonych do turnieju, brakuje na liście wielu doskonałych i utytuowanych graczy jak choćby Michała Poniża, Sebastiana Musiolika, Zdzisława Małkusa czy Bila Careya z Warszawy. Nie są też w pełni reprezentowane wszystkie polskie kluby golfowe, ale cóż nieobecni nie mają racji.
 Reasumując zapowiada się prawdziwe golfowe sportowe święto.
 Kto wygra – trudno prorokować. Reguły promują pary mające niskie handicapy. Redakcja golfmedia.pl stawia na doświadczonych graczy jedną z par: Grzelak-Kathpalia , Gawroński-Kasprowicz, Woźniak-Szmit, Bil-Góra.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *