Głos sędziego

Redakcja golfmedia.pl poprosiła o głos w sprawie przestrzegania reguł golfowych Jerzego Czaplejewicza – miedzynarodowego sędziego golfowego. Pierwszego polskiego arbitra będącego członkiem zespołu sędziowskiego na zawodach European Golf Association. Poniżej w całości przytaczamy jego opinię.

"Problem oszustw to sądzę problem marginalny ale niebezpieczny dla pozytywnego wizerunku golfa i Polski. Golf & LIFE stara sie promować golfowy styl życia oparty na cechach ogólnie postrzeganych jako symbolizujących prawdziwego golfistę a wynikających w prostej linii z Reguł Gry w Golfa:

1.  uczciwość postrzegana jako indywidualne działanie w dobrej wierze

2.  fair play  postrzegana jako  pozytywnie społecznie zachowanie w grupie

3.  szacunek dla przyrody i pracy innych

4.  respektowanie innych homo sapiens wokół nas.

Golf & LIFE promując pozytywny wizerunek tego stylu życia nie podejmuje jeszcze działań krytykujących patologiczne często przypadki oszustw na polu golfowym. Stara się bowiem przyciągnąć do golfa jak najwięcej ludzi zgodnie z hasłem:
"Golf to słoneczna strona życia. Poznaj ją z nami".

Natomiast jako zawodnik i sędzia mam oczywiście do oszustw na polu golfowym stosunek zupełnie inny. Przyjmuję z wyrozumiałością tłumaczenia nowych graczy stwierdzających, że o przepisach mało wiedzą ale chętnie wysłuchają rad lub wyjaśnień ponieważ podobne były moje początki przygody z golfem. Zwykle takim współgraczom wręczam Reguły Gry w Golfa , które noszę w torbie golfowej. Gorzej, jak golfista mieniący się znawcą wprowadza w błąd innych graczy lub np. wyrzuca z pola takiego nowicjusza z jakiejś przyczyny, która nie ma nic wpólnego z Regułami, że o tzw. dobrym wychowaniu nie wspomnę.

Innymi patologicznymi zachowaniami na polu golfowym to działania wynikające z chorej ambicji wygrania. Do nich należą :

– podrzucanie piłki, kiedy wszystkim wydaje się, że jest zgubiona,

– poprawianie wyniku na karcie wyników już po podpisaniu jej przez markera;

– podobno są tacy osobnicy, przed którymi ostrzegano mnie szeptem, żeby nie dawać im kart do odnoszenia bo ogłoszony wynik będzie inny niż podpisany.

– zawyżanie handikapów – są podobno osobnicy, którzy celowo przed zawodami grają rundy o zawyżonych wynikach po to aby w zawodach wystartować z wyższym handikapem.

Tego typu działania kwalifikują się do czasowej dyskwalifikacji – decyzja w tej sprawie zależy od macierzystego klubu osobnika lub od PZG.

– zdarzają sie przypadki, że zawodnik podaje na dołku inny wynik niż uzyskał – czasami jest to efekt pomyłki ale, jeżeli to ma charakter notoryczny to już jest to stan chorobowy – pierwsze objawy należy omówić z zawodnikiem i nauczyć łatwego liczenia wyników ; ile uderzeń do putting greenu i ile puttów.

– akty typu footwedge tj. poprawianie położenia piłki przesuwając ją stopą są coraz rzadsze, ale ponieważ się zdarzają trzeba na nie zwracać uwagę,

– udeptywanie trawy przed piłką  zawsze kładę na karb niewiedzy, ale ponieważ jest to niedozwolone, oznajmiona w pokojowy i przyjazny sposób kara dwóch uderzeń jest uzasadniona.

 Opóźnianie gry nie jest oszustwem ale często zdarza się, że niektórzy,  szczególnie ci mający o sobie bardzo wygórowane zdanie  podchodzą do tego problemu z dużym lekceważeniem innych użytkowników pola i tego typu zachowania jest bardzo trudno wyleczyć.

Ale teraz o pozytywach.

 Niedawno grałem z nowicjuszem, który machnął kijem nad piłką i zapytał co teraz. Wyjaśniłem, że jeżeli machnął kijem z zamiarem uderzenia to ten zamach liczy się jak uderzenie. Usłyszałem w odpowiedzi, że słyszał i czytał wiele o samosędziowaniu i o uczciwości w golfie więc chce dostosować  się do takiego wizerunku i przyznaje się, że chciał uderzyć piłkę ale nie trafił. Oby takich graczy jak najwięcej – dbajmy nadal aby pozytywny wizerunek golfisty nie zamienił się w wizerunek gracza cwaniaka.

Jeżeli zdarzy się jakieś tego typu oszustwo w towarzystwie obcokrajowców to szybko rozprzestrzeni się zła opinia o Polakach oszukujących w grze. A przecież większość grających Polaków na to nie zasługuje. Trzeba więc piętnować oszustwa, ale tylko oszustwa. Pomyłki mogą się zdarzyć – oszustwa nie."

Pozdrawiam
Jerzy Czaplejewicz

Zdjęcie z galerii golfnews.pl zrobiono w trakcie gali "Laury Golf & Life"

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *