Przedostatnia szansa na awans

Ponad stu zawodników oczekiwało na liście rezerwowej do przedostatniego turnieju cyklu Lexus Polish Golfers Championship, ostatecznie musieli obejść się smakiem. W sobotę 14 lipca 2007 roku na polu golfowym w Rajszewie pod Warszawą 144  szczęśliwców walczyło o swoją szansę awansu do finału krajowego.

 Pododa w czasie turnieju była wręcz idealna. Lekko ponad 20 stopni i lekki wiaterek. Nic więc dziwnego, że wyniki były rewelacyjne. Organizatorzy bardzo byli zadowoleni z tempa rozegrania zawodów. dość powiedzieć, że turniej trwał tylko pięć godzin. Dobrym pomysłem okazało się ustawienie trzyosobowych flightów. Wszyscy grali w odpowiednim rytmie, bez zbędnych przestojów co dodatkowo pozytywnie wpływa na dobry wynik.

 Do pola w Rajszewie prowadzi, a jakże, ulica Golfowa. O 7:30 rano, gdy na pole wychodzili pierwsi zawodnicy, zasnuwała ją jeszcze mgła. Nie mogło być inaczej: w turnieju wystartowało aż 146 osób (100 musiało obejść się smakiem), które trzeba było pomieścić na polu. Na początku grali najlepsi, czyli grupa handicapowa 0-5. Wśród nich Piotr Robełek (czwarty golfista w Polsce wg rankingu PZG – handicap 4,3) i Michał Poniż (piąty w kraju – 4,7). Przed ośmioma laty, kiedy odbywała się pierwsza edycja Lexus Polish Golfers Championship, w tym przedziale był ledwie… jeden zawodnik. Teraz o miejsce w finale bije się kilkunastu graczy.

 W Rajszewie – wśród malowniczych dołków o nazwach „Łokieć diabła", „ Ruletka", „Czarny las", „Morze Czerwone", „Twój wybór" – najlepszy okazał się Michał Poniż. Głęboka opalenizna zdradza, że trochę ostatnio trenował. Z powodzeniem: wynik 68 oklaskiwali wszyscy. Jak zaczął grać? „Podczas studiów w USA mieszkałem koło małego pola golfowego. Ktoś mnie namówił na grę i tak zostało. Na początku grałem obsesyjnie, chciałem być najlepszy. Teraz uważam, iż ten sport jest po prostu miłym sposobem spędzania czasu. Jak yoga pozwala na kilka godzin wyłączyć się z normalnego życia" mówi skromnie.

 Lexus Polish Golfers Championship toczy się w sześciu grupach, w zależności od stopnia zaawansowania graczy i posiadanego przez nich handicapu: 0-5, 6-10, 11-15, 16-20, 21-25 i 26-36. Oznacza to spore emocje nawet w słabszych kategoriach. Na uwagę zasługuje osiągnięcie Doroty Kozakiewicz-Lejderman, która wygrała najliczniejszą grupę 16-20 (38 osób), choć żartowała potem, że przyjechała tylko obejrzeć pole. W kategorii 11-15 drugie miejsce zajął Andrzej Strzelecki, mimo że ostatnio grał mało. Wrażenie zrobił też Piotr Gąsowski, ale nie wynikiem (w grupie 26-36 zajął ósme miejsce), tylko małym dzieckiem, które zabrał na pole.

 W Rajszewie odbijały też gwiazdy pod przewodnictwem Grażyny Wolszczak i Michała Żebrowskiego. Była Lidia Popiel, Małgorzat Niemen i Piotr Machalica, ale najlepsza – mimo widocznej ciąży – okazała się Marta Kuligowska. Wszystkich w cieniu i tak zostawił Amerykanin James Bray – golfowy showman. Najpierw uderzał piłki na jednej nodze, tyłem, leżąc, kijem długim, krótkim i gumowym. Potem przystąpił do bicia rekordu świata w liczbie piłek wystrzelonych w godzinę na ponad 100 yardów (91 m). W dusznym powietrzu rekordu być nie mogło, ale Bray zapowiedział, że spróbuje raz jeszcze na finale Lexus Polish Golfers Championship. 

 Cykl sześciu eliminacji (pozostała jeszcze ostatnia za tydzień w Poznaniu) kończy się bowiem turniejem finałowym 23-25 sierpnia na polu golfowym Binowo Park pod Szczecinem. Tam walka toczyć się będzie o udział w październikowych World Golfers Championship (czyli handicapowych mistrzostw świata) w malezyjskim Kuala Lumpur. W ubiegłych latach nasi golfiści uzyskali w mistrzostwach świata wspaniałe wyniki – przywieźli 16 medali, w tym 6 złotych. 

 O tym jak trudno było awansować z tych eliminacji najlepiej niech świadczą wyniki zwycięzców:

HCP 0-5
1. Poniż Michał 68
2. Krogulec Michał 73
3. Robełek Piotr 75

HCP 6-10
1. Dyzio Andrzej 69
2. Reda Mirosław 71
3. Jesionek Andrzej 71

HCP 11-15
1. Korcz Robert 69
2. Strzelecki Andrzej 70
3. Mida Dorota 70

HCP 16-20
1. Kozakiewicz-Lejderman Dorota 66
2. Majchrzak Rafał 66
3. Karpiński Wojciech 70

HCP 21-25
1. Majchrzak Sławomir 66
2. Chmielewski Bronisław 69
3. Predko-Engel Agnieszka 70

HCP 26-36
1. Matuszek Piotr 65
2. Iwaniuk Piotr 65
3. Borek Zbigniew 66

W redakcji nie pamiętamy takiego turnieju, aby do awansu trzeba było zagrać praktycznie poniżej 70 uderzeń netto.

 Zdjęcie na czołówce przedstawia domek klubowy w Rajszewie odbijający się w … Leksusie

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *