Police Media Cup

Zbigniew Folta z magazynu "Golf" był najlepszy w turnieju golfistów-dziennikarzy Police Ogród Media Cup. Z wynikiem 84 uderzenia wyprzedził Witolda Jabłońskiego (86) i Jerzego Dutczaka (89).

Dziesiąty jubileuszowy raz dziennikarze i pracownicy szczecińskich mediów spotkali się na turnieju golfowym Media Cup. W tym roku sponsorem głównym były Zakłady Chemiczne Police SA, które reprezentowali członek zarządu: Janusz Motyliński i rzecznik prasowy Piotr Wachowicz. Dobrym duchem i jednocześnie tradycyjnym organizatorem turnieju jest Włodzimierz "Wowka" Abkowicz prywatnie golfista, a służbowo Prezes Wydawnictwa "Kurier Press". Dzieki "Wowce" corocznie w czerwcu w Łukeckinie jest rozgrywany turniej dla golfistów – dziennikarzy połączony z festynem dla osób towarzyszących.

Jak do tej pory na liście zwycięzców turnieju widniało pięć nazwisk. Czterech graczy wygrało dwukrotnie, są to: Mirosław Kwiatkowski, Michał Abkowicz, Paweł Winiarski i Jerzy Dutczak, jedno zwycięstwo zanotował, Witold Jabłoński. W tym roku przybył nowy tryumfator – Zbigniew Folta.

Wyniki turnieju były praktycznie ustalone już w pierwszej rundzie. Zbyszek Folta zagrał 42 uderzenia, a Witold Jabłoński 43. Następni gracze mieli wyniki już o wiele gorsze. Trzeci Andrzej Zawadzki miał 47 uderzeń, a za nim byli jeszcze trzej golfiści, którzy mieli po 48 uderzeń. Drugą rundę najlepiej zagrał Jerzy Dutczak (41), ale wystarczyło to tylko na trzecie miejsce. Strat z pierwszych dziewięciu dołków już nie był w stanie odrobić.

Na czwartym miejscu zawody zakończył Andrzej Zawadzki, wydawca "golfisty" – 93, piąty był Piotr Tolko z Polskiego Radia Szczecin – 94, a szósty Paweł Winiarski z Głosu Szczecińskiego.

W kategorii kobiet pracujących w mediach tradycyjnie najlepsza była Małgorzata Lipczyńska z wydawnictwa Kurier Press, a kolejne miejsca zajęły Marzenna Folta, Renata Ostrowska-Gruszka, Beata Jurgielewicz i Stanisława Siewiera.

W turnieju na putting greenie wygrał mixt Tomasz Walburg i Renata Ostrowska-Gruszka, troszkę gorzej grały "Dwa Michały" Abkowicz i Gałkiewicz, na trzeciej pozycji sklasyfikowano Annę i Karolinę Suprynowicz (widać dobrą rekę taty i męża golfisty Andrzeja).

W kategorii open pierwsze miejsca zajęli:

1. Grzegorz Adamowicz

2. Karol Radziwanowski

3. Adam Mrówczyński

Golfiści mocno narzekali na stan pola w Łukęcinie. Wąsko pokoszone fairwaye, bez semi rafów z przerażającym „rough”, do kolan obok. Praktycznie każdy strzał, który minął fairway musiał być grany ponownie, z tego samego miejsca z karą. Największe kłopoty mieli oczywiście ci, którzy grają daleko, ale niezbyt prosto. W tym kontekście zwycięstwo Zbyszka Folty, jest dużą niespodzianką, gdyż nalezy on do „long hiterów”.


Zbigniew Folta (z lewej) odbiera nagrodę z rąk Janusza Motylińskiego


Zwycięzcy po walce. Na pierwszym planie od lewej: Zbigniew Folta, Jarosław Gaszyński i Witold Jabłoński


Małgosia Lipczyńska


W kategorii open longest drive wygrał junior z Łukęcina – Adam Mrówczyński


W konkursie longest drive zwyciężył Mirosław Kwiatkowski (Kurier Szczeciński), który słynie z tego, ze umie przyłożyć. Tu odbiera nagrodę z rąk Pawła Winiarskiego (Głos Szczeciński).


Włodzimierz Abkowicz (w środku) – organizator turnieju


Piotr Wachowicz (ZCH Police) i Marta Rapcewicz (Kurier Press)


Jarek Dobrzyński miał sporo kłopotów z wychodzaniem z "transzei przeciwczołgowych" wykopanych onegdaj na polu w Łukęcinie przez Jacka Gazeckiego w celu "uatrakcyjnienia" gry w golfa


Michały: Gałkiewicz i Abkowicz


Zabawa trwała w najlepsze do wieczora


Marta Bobrukiewicz miała swoje 18-te urodziny, "Happy birthday Marta"


Zmagania Piotra Tolki z raffem


Największym, w sensie stricto i alto, pechowcem był Wojtek Szybisty z Gazety Wyborczej


Jeż na greenie, proszę nie straszyć jest pod ochroną

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *